Wracam do tych ciasteczek za każdym razem gdy Wiki chce coś ze mną upiec – przepis bardzo szybki, sprawdzony i możliwy do zrealizowania z dwulatką ? Pachnące, kruche, maślane ciasteczka – chcecie?? No to zaczynamy! Składniki: 200 g mąki pszennej 100 g masła 1 jajko 2 łyżki cukru pudru 1 cukier waniliowy aromaty: waniliowy, pomarańczowy, migdałowy, cytrynowy… jaki tylko chcesz ? Przygotowanie: Na stolnicę przesiewam mąkę i cukier. Dodaję pokrojone w kawałki masło i wstępnie zagniatam. Wbijam jajko, dodaję aromat i zagniatam do momentu aż ciasto będzie gładkie i elastyczne. Zawijam ciasto w folię spożywczą i wkładam do lodówki na 15 minut. W tym czasie rozgrzewam piekarnik do 170 stopni. Wykrawam ciasteczka, układam na papierze do pieczenia i piekę do momentu, aż będą rumiane – około 10 minut. Smacznego! P. S. Ciasteczka robię zawsze z podwójnej porcji, bo schodzą ekspresowo ? P. S. Aromaty/ ekstrakty robię sama – pisałam o tym TU
Czy domowy chleb musi być skomplikowany w przygotowaniu? Nie musi! Przyda się szczególnie na kwarantannie. Mum's Life - blog lifestyle
Święta zbliżają się przyspieszonym krokiem – w związku z tym czas na prezenty i odnoszę wrażenie, że to już takie prezenty last minute! ? Jeżeli jeszcze nie macie inspiracji to zapraszam serdecznie. Skupmy się na tych najmłodszych – w moim domu najmłodsza w czasie świąt będzie miała pół roku, ale propozycje, które Wam przedstawię nadają się zarówno dla odrobinę młodszych jak i starszych niemowlaków. O takim przedziale wiekowym pisałam już 2 lata temu, kiedy Wiki była maluszkiem – zobacz tu. Natomiast w tym roku czas na Neli – tak by nie miała wszystkiego po starszej siostrze ? No to let’s do it! Czym zajmuje się taki maluch? Głównie leży, ogląda swoje rączki, poznaje nóżki, uczy się przewracać z pleców na brzuszek, przygotowuje się do raczkowania, lubi kąpiele i walczy z pierwszymi zębami, natomiast mama takiego malucha myśli pewnie o rozszerzaniu diety. I na tym wszystkim się skupimy ? GRYZAKI, KĄPIEL Zacznijmy od mojej ukochanej polskiej marki Lullalove oraz ich słynnych gryzaków – pisałam o nich również 2 lata temu, bo uwielbiam tę markę. Asortyment mają całkiem spory – drewniane, kauczukowe, na zawieszce, na śliniaku. Ktoś, kto projektował te rzeczy przemyślał je w każdym calu i zadbał o każdy detal. Moim …
Tematu wiary i tego o co w tym ważnym dniu tak naprawdę chodzi nie będę tu poruszać, bo to temat równie kontrowersyjny jak KP vs. MM, CC v. SN czy… PiS vs. PO ? Przyjęło się jednak, że osoby zapraszane na chrzciny przynoszą dla maleństwa prezenty. W różnych rodzinach panują różne zwyczaje – w jednych daje się pieniądze, w innych zabawki, ubranka, w jeszcze innych sentymentalne gadżety. U nas wachlarz był obszerny – może znajdziecie w nim pomysł dla siebie ? Najbardziej popularne i bezpieczne są pieniądze – szczególnie przy kolejnym dziecku w danej rodzinie trudno trafić z czymś, czego rodzice dla dziecka jeszcze nie mają. Nie ma co ukrywać – pieniądze są może mało wymyślnym, ale zawsze mile widzianym prezentem. Podejście wśród moich znajomych mam jest różne – odkładają na szczepienia, na fotelik, na pokój dla dziecka, do skarbonki lub wydają na bieżące potrzeby dziecka, których jest całkiem sporo: pieluszki, ubranka, mleko. My zdecydowaliśmy się na inną drogę – otworzyliśmy córkom konta oszczędnościowe: wpadła tam właśnie kasa z chrztu, wpada tam szalone 500+ ;), wpada tam również pewna kwota, którą postanowiliśmy córkom co miesiąc odkładać, oraz wpadają tam wszelkie pieniężne prezenty z różnych okazji. Dostęp do tych kont dziewczyny …
Kilka słów o tym jak się zachować lub nie odwiedzając noworodka i jego rodzinę – bo o niej często zapominamy, wypatrując dziecka od samego wejścia ?
Upieczesz z niego ciasto z owocami, domowy chleb lub bułeczki. Ciasto drożdżowe, które udaje się zawsze! Mum's Life - blog lifestyle.
Imprezę zwaną „pępkowym” chyba każdy dobrze zna. Młody tata, w męskim gronie świętuje narodziny dziecka, a po takim świętowaniu często czuje się gorzej niż kobieta po porodzie – w jego mniemaniu oczywiście ? Panie również mogą się cieszyć pewną tradycją.
Właśnie, że tak i w dodatku ja bezczelna wiem wszystko lepiej i nie widzę w tym nic złego ? O zgrozo! I jeszcze nie rozumiem obaw innych. Zapraszam na kilka słów o tym, jak korzystać z życia i nie zwariować.
Zima w pełni! Postanowiliśmy wykorzystać długi weekend i wybraliśmy się w góry. Chcecie wiedzieć co się nam przydało, o czym warto pomyśleć itd?
Powiecie, że oszalałam, bo przecież mamy październik… Ale! Zamierzam w tym roku – po pierwsze nie stać w kolejkach, po drugie mieć wszystkie prezenty już na początku grudnia, po trzecie kupić prezenty bez wychodzenia z domu, po czwarte nie zbankrutować! Dlatego właśnie listę prezentów dla maluchów przygotowałam już teraz. Z uwagi na fakt posiadania w domu półtoraroczniaka skupię się na prezentach dla tej – niezwykle wymagającej grupy wiekowej ? 1) Sanki – mam nadzieję, że w tym roku pogoda nam dopisze i Wiki pozna smak śnieżnego szaleństwa. Pod warunkiem, że dziadkowie nie pobiją się, o to który ma kupić pierwsze sanki dla ukochanej wnuczki, to mam nadzieję, że pod choinką znajdzie się bezpieczny, solidny sprzęt z oparciem ? Rozważam opcję ze śpiworkiem – ktoś ma jakieś opinie na ten temat? Np. takie od #Piccolino 2) Klocki drewniane – Wiki jest klockomaniakiem i ostatnio u swojej „jedynej-słusznej przyjaciółki” ( to tak w temacie wybierania dzieciom przyjaciół ? ) odkryła pudło z drewnianymi bryłami – czy kolorowe, czy z naturalnego drewna nie ma znaczenia. A zabawa jest super! ? Pamiętajcie tylko by zwracać uwagę na jakość wykonania i użyte farby – czy są dobrze oszlifowane, aby nie uszkodzić małych rączek i czy …