Rodzinny plan dnia. Czy da się to zaplanować i przede wszystkim czy da się go trzymać?

Najpierw trzeba go stworzyć 🙂 Nam chwilę zajęło wypracowanie tego idealnego planu, który zawiera wszystkie obowiązki i potrzeby, ale opłaciło się. Pokażę Wam nasz rodzinny plan dnia – może wtedy łatwiej będzie Wam stworzyć Wasz!

Nasz rodzinny plan dnia

6:00 – wstaję ja i to jest mój czas dla siebie. Piję wodę, ćwiczę, robię kawę i jestem sama ze swoimi myślami. Po pierwsze #mamczasdlasiebie, a po drugie kiedy rodzina wstaje, to ja już jestem gotowa do działania.

6:50 – wstaje mój mąż

7:00 – wstają dzieci, ja szykuję śniadanie. Zazwyczaj są to szybkie płatki z mlekiem, albo szybka owsianka z jogurtem i owocami. Dziewczynki jedzą, ubierają się, myją zęby, czeszemy włosy. W międzyczasie wstaje nasz pies 🙂 Wspominam o tym nie bez powodu – Fafi jest już schorowaną staruszką, więc trzeba jej podać leki i śniadanie, dopilnować żeby zjadła itd. Opieką nad psem dzielimy się zgodnie z tym, kto jest akurat w kuchni, a potem krzyczymy “pies dostał leki!!!” 😉

7:30 – mąż z dziećmi wyjeżdżają do szkoły. Chyba, że jest to dzień, kiedy on jest w biurze, to wyjeżdża dużo wcześniej, a dzieci zawożę ja. Jeżeli mamy jednak standardowy dzień i zawozi on, to ja w tym czasie włączam naszą ulubioną owsiankę i ogarniam siebie.

8:00 – jemy wspólnie

8:10 – zaczynamy pracę

13: 30 – mamy wspólny szybki obiad we dwoje (o tym obiedzie będzie chwilę później). Jemy, łapiemy oddech, pytamy “co u ciebie?” i wracamy do pracy 🙂

15: 30 – jadę po dzieci. W zależności od dnia – albo kończę pracę, albo robię przerwę i wracam wieczorem. Staram się już nie pracować między 16 a 20, tylko być dla rodziny. Różnie wychodzi, ale staram się.

16:00 – wracam z dziećmi, one odpoczywają, jedzą a ja w tym czasie zazwyczaj rozładowuję i załadowuję na nowo zmywarkę.

16:40 – mąż kończy pracę i teraz dzieje się magia, bo tak naprawdę to wszystko zależy od dnia tygodnia. Jednego dnia Wiki ma pianino, a Neli tańce więc się dzielimy. Innego dnia dziewczynki mają konie – tu mieliśmy się dzielić wożeniem, ale tak nam się tam podoba, że póki co jeździmy we dwoje. Plan mamy taki, że wiosną chcemy tam biegać albo ćwiczyć jak dziewczynki będą jeździć konno – póki co grzejemy się herbatą i rozmawiamy 🙂 Jeszcze innego dnia tzn. w piątek mamy rodzinne sprzątanie i rodzinny wieczór. A w pozostałe 2 dni mamy wolne popołudnia, więc spędzamy czas razem, odrabiamy lekcje, bawimy się.

19:00 – wspólna kolacja, kąpiel dziewczynek, szykowanie śniadaniówki dla Wiki, obiadu na jutro

20:00 – mąż czyta dziewczynkom książkę, ja szykuję im ubrania na jutro i dziewczynki idą spać.

20:15 – rodzice mają czas dla siebie 🙂 I tutaj też wszystko zależy od dnia. Postanowiliśmy wprowadzić w życie zasadę Neli: “Mniej pracy, więcej wolnego” (lat 5 – przypominam! 🙂 ) ale nie zawsze się to udaje. Czasem faktycznie odpoczywamy, czasem mąż idzie na sąsiedzką siłownię (podobno tam ćwiczą), czasem pracujemy, czasem robię obiad na kolejny dzień, żeby nie tracić czasu w południe i jeżeli nie zdążyłam tego zrobić przed kolacją. Czasem idziemy spać, bo mamy dość jak wszyscy… czasem 🙂

23:00 – staramy się iść spać, ale różnie wychodzi 🙂 Ja bardzo pilnuję tej godziny, z kolei mój mąż lubi sobie czasem jeszcze popracować. Chociaż bywają dni, kiedy to on wchodzi do biura o 2 w nocy i pyta co ja tu jeszcze robię 😉

Co sprawia, że nasz rodzinny plan dnia działa?

  • planujemy i wpisujemy do rodzinnego kalendarza – chociażby to, kto kiedy rozwozi dzieci, kiedy mąż pracuje w biurze, kto kiedy ma jakieś dodatkowe obowiązki/ przyjemności
  • jesteśmy elastyczni/ wspieramy się – gdy są dni, że ja mam więcej pracy i nie mogę jechać po dzieci, to robi to mój mąż, kiedy on nie może jechać na tańce z Neli robię to ja itd
  • szanujemy czas, jesteśmy punktualni – bardzo nie lubimy się spóźniać! Po pierwsze z szacunku do innych ludzi, a po drugie z szacunku do swojego czasu i z obawy o to, że dzień nam się “rozjedzie” – dlatego też trzymamy się godzin.
  • dużo rzeczy robimy wcześniej – śniadaniówki, ubrania na jutro, obiad…

Co nam pomaga?

  • tablica z plannerem na ścianie – tam mamy rozpisane “zadania stałe” na każdy dzień tygodnia
  • wspólny kalendarz rodzinny w Google – tam wpisujemy absolutnie wszystko!
  • mój planner – tam ja mam rozpisane swoje dni zawodowe i na podstawie tego planuję popołudnia, rodzinny plan dnia, rodzinne atrakcje

A Ty? Masz jakiś sposób na rodzinny plan dnia? Podziel się! 😉


Przeczytałaś? To zostań ze mną na dłużej!

Wpadnij na mojego Instagram’a

Odwiedź Facebook’a

Możesz też zrobić zakupy w moim sklepie i powiedzieć #mamczasdlasiebie!

Mum's Life