Najprostszy sernik na świecie!
Sernik. Za punkt honoru obrałam sobie upieczenia tego ciasta, bo nigdy mi nie wychodziło! Ale znam już jego tajemnicę…
Sernik nie lubi zmian temperatury i tyle! Składniki w temperaturze pokojowej, pieczenie z powolnym obniżaniem temperatury i studzenie w piekarniku – ot cała filozofia ?
Najlepszy sernik jaki jadłam, to sernik mojej mamy – z wielokrotnie mielonego sera, z wiejskimi jajkami… pyszny!
A ja mam dla Was przepis ekspresowy – powiedzmy „dla zabieganych” ?
Składniki na sernik:
- 1 kg serka w wiaderku „na sernik”
- 4 jajka
- cukier waniliowy
- skórka starta z jednej cytryny
- 2 budynie śmietankowe bez cukru
- kostka masła
- 100 g cukru
Przygotowanie:
- wszystkie składniki wyjmujemy z lodówki, około 30 minut przed rozpoczęciem pracy
- tortownicę o wymiarach około 25 cm wykładamy papierem do pieczenia
- piekarnik włączamy na 170 stopni – grzanie góra-dół, bez termoobiegu
- szykujemy dwie miski – mniejszą i większą
- rozpuszczamy kostkę masła
- do większej przekładamy ser
- rozdzielamy jajka – białka do mniejszej, żółtka do większej (do sera)
- miksujemy żółtka z serem
- dodajemy rozpuszczone, przestudzone masło i resztę składników – miksujemy jeszcze chwilę
- białka ubijamy na sztywną pianę – przekładamy do masy serowej i delikatnie mieszamy
- całą masę przekładamy do formy, wyrównujemy i wkładamy do piekarnika
- od tego momentu nie otwieramy już piekarnika! Sernik nie lubi jak mu się zagląda i zmienia temperaturę ?
- i teraz zaczyna się zabawa…
- przez 20 minut pieczemy w 170 stopniach
- przez kolejne 30 minut w 150 stopniach
- przez następne 40 minut w 120 stopniach
- studzimy w piekarniku (najpierw zamkniętym, a po kilkunastu minutach otwartym).
- chłodzimy w lodówce i dekorujemy czym tylko chcemy ?
Smacznego!
Brak komentarzy