W trakcie naszego spotkania jedna z uczestniczek wypowiedziała słowa, które mocno zapadły mi w pamięci i nawet trochę wzruszyły: “Ktoś zapina mi tu buty. To jest dla mnie niesamowite, bo od kilku lat to ja kogoś ubieram i zapinam mu buty…” Teraz rozumiecie po co to wszystko?
Metamorfoza w stylu #mamczasdlasiebie – zacznijmy od początku. Mam w głowie taką misję, że chcę pozbawić kobiety wyrzutów sumienia, kiedy mają czas dla siebie. Marzę o tym, by chwila dla siebie była czymś normalnym – czymś z czego nie musimy się tłumaczyć, nie musimy do tego układać logistyki.
Coś jak jedzenie – jestem głodna, jem. Coś jak zmęczenie – jestem zmęczona, idę spać. Od kilku lat staram się Wam wkładać do głów tę normalność – czas dla siebie jest potrzebny każdemu. Jest potrzebny żonie, matce, kochance. Mężczyźnie też jest potrzebny. I dzieciom także. Nie jest czymś luksusowym, nie jest czymś dla wybranych. Każda z nas ma do niego prawo, ale to od niej zależy czy będzie to chwila z książką, modlitwa, spacer, trening, kawa z przyjaciółką czy weekend w SPA.
Moja myśl pączkowała – pojawiały się kolejne i kolejne, aż wreszcie powstał pomysł metamorfozy w stylu #mamczasdlasiebie!
Właśnie po to, by kilku z Was podarować cały dzień pełen czasu dla siebie.
Nie mogłam tego zrobić sama – zaprosiłam do współpracy wspaniałe kobiety:
Kasia Wrzeszcz – najlepsza fotografka jaką znam! Właścicielka marki SMALLstories fotografia. Kasia dała czadu! Z tego dnia powstało kilkaset ujęć. Biegała, wspinała się w poszukiwaniu najlepszego światła. Uczyła dziewczyny pozowania i uśmiechu. I jak zawsze swoją energią sprawiała, że nauka uśmiechu nie była trudna 🙂
Basia Józefiak – najlepsza stylistka jaką znam! Basia odczarowuje kolory jak mało kto 🙂 Rozumie obawy, słucha – a to jest najważniejsze. Nie jest przy tym radykalna i narzucająca własne zdanie – cel mamy przecież wspólny: główna zainteresowana ma się czuć doskonale w tym, co wybrała wspólnie z Basią.
Monika Binkowska – asystentka stylistki. Wszechstronna i myśląca o wszystkim – od stylizacji, przez scenografię, po dbanie o dostatek kawy 🙂
Kinga Kowalska – mistrzyni pędzla, wizażystka. Dziewczyna z ogromną wiedzą, którą chętnie się dzieli. Poza tym, że nasze modelki wyglądały pięknie, to efekt był taki że następnego dnia uzupełniłam swoją kosmetyczkę o hity z kosmetyczki Kingi 🙂
Ania Rubach – właścicielka marki i salonów Chabur. Ania wie jak za sprawą koronek i prawidłowo dobranej bielizny sprawić, że każda kobieta poczuje się naprawdę wyjątkowo. Zadbała też o to, by nasze uczestniczki czuły się komfortowo ubierając je na czas przygotowań w piękne szlafroki.
Zaprosiłam też Was!
Zgłaszałyście się tłumnie – dostałam kilkadziesiąt historii i Waszych opowieści. Było tam zmęczenie, tęsknota za przygodą, chęć zmiany, chęć pokazania sobie swojej wartości, chęć pokazania komuś swojej wartości. Razem z moim najlepszym zespołem projektowym wybrałyśmy 5 kobiet: Klaudię, Olę, Paulinę, Anię i Asię.
Jak wyglądała metamorfoza w stylu #mamczasdlasiebie ?
Spotkałyśmy się w niedzielny poranek w Kaszatanowym Pałacu. Niektóre z nas miały bardzo blisko, ale były i takie, które wyjechały w podróż po przygodę w środku nocy lub dzień wcześniej. Kiedy wchodziły do sali widać było na ich twarzach lekki stres, niepewność, ale z każdą minutą uśmiechów było coraz więcej.
Najpierw trafiły do Basi na pierwsze przymiarki – dziewczyny zobaczyły swoje stylizacje na ten dzień i z garderoby każda wychodziła już z pełnym uśmiechem. Zdenerwowanie opadło – a obawiały się wcześniej tego, w co Basia i Monika je ubiorą, czy to będzie ich styl, czy rozmiar będzie odpowiedni. Jak się później okazało ten stres był zupełnie niepotrzebny 🙂
Potem kolejno trafiały na fotel Kingi, która czarowała pędzlem jak różdżką zdradzając przy tym sporo kosmetycznych trików i urodowych hitów. Wiecie – to taka potrzebna wiedza, którą z radością zabiera się do domu i wdraża w życie. Sama skorzystałam i kupiłam sobie krem życia! 🙂
A dalej znów do Basi i Moniki – i tu już działa się totalna magia. Jak dziewczyny wielokrotnie powtarzały: “sama bym tego nigdy nie kupiła”. Wychodziły z garderoby odmienione, rozpromienione. Zadawały pytania, chciały wiedzieć więcej. Widać było, że w stylizacjach wybranych przez Basię czuły się doskonale.
Na koniec stawały się modelkami i przejmowała je Kasia – i tu już miało miejsce totalne szaleństwo! Myślę, że dziewczyny jadąc do nas nie miały pojęcia co potrafią i co w nich drzemie. Pozowały jak modelki, bawiły się uśmiechem, ciałem, rozkwitały z każdym ujęciem.
O to nam właśnie chodziło! I udało się 🙂
Efekty metamorfozy? Bardzo proszę!
Klaudia
PRZED PO
Ola
PRZED PO
Paulina
PRZED PO
Ania
PRZED PO
Asia
PRZED PO
Zdjęcia mówią wszystko – widać błysk w oku, widać radość i energię. Ale musicie wiedzieć, że ten dzień dał nam dużo więcej. Toczyły się tam rozmowy z głębi serc. Były łzy, był szalony śmiech. Były takie słowa, że z cytatów można książkę napisać 🙂 Mnie ten dzień dał dodatkowo poczucie spełnienia i potwierdzenie tezy, że to jest dobry kierunek. Że kobiety coraz bardziej dojrzewają do tego, by z czasu dla siebie zrobić normalność. By umieć go gospodarować. Mam nadzieję, że nasze uczestniczki będą niosły tę naukę dalej,
…ale musicie wiedzieć, że nie byłoby tego wydarzenia,
gdyby nie:
Kasztanowy Pałac – który z wielkim entuzjazmem przyjął nas w swoich progach. Przepiękny obiekt mieści się w Swadzimiu pod Poznaniem. Pałac jest hotelem, ze wspaniałą restauracją i ogromnym zadbanym parkiem. Było nam tam bardzo dobrze – pyszne i bardzo gościnnie. Dziękujemy!
Odzieżowe Pole – zadbało o wyjątkowe ubrania dla naszych modelek. Piękne kroje, niesamowite kolory i bardzo szlachetne tkaniny. Do tego to polska marka szyjąca w Polsce i prowadzona przez kobiety. Na punkcie jedwabnej sukienki, którą miała na sobie nasza modelka Paulina oszalałam sama 🙂
Be the one – czyli piękna, ręcznie robiona biżuteria, która dopełniła całości. Niesamowite kształty i faktury, a to wszystko dzieło polskiej projektantki, która wykonuje biżuterię również na zamówienie.
I tu powstała w mojej głowie kolejna myśl. Jeżeli jesteś przedsiębiorcą, przedstawicielem marki, fundacją, bizneswoman i chcesz razem z nami wyczarowywać kobiece uśmiechy to odezwij się proszę. Chcemy wydobywać piękno, chcemy mieszać w głowach, chcemy nauczyć kobiety patrzenia na siebie z podziwem i mówienia głośno #mamczasdlasiebie!
Chcemy, by było to dla nich bezpłatne – może dzięki Twojej firmie będzie to możliwe?
Napisz do mnie: kontakt@mumslife.pl