z niemowlakiem

Dotyk Bowena…

Jakiś czas temu rozmawiałam z koleżanką z dawnych lat (pozdrawiam Kasiu ? ) o niespokojnym śnie mojej córeczki i jej kłopotach z wypróżnianiem. Niby u niemowląt karmionych piersią to normalne, ale widzę że akurat mojemu dziecku „co tygodniowy tryb pieluszkowy” nie do końca odpowiada i mała się męczy. Koleżanka wspomniała mi wtedy o technice Bowena i panu Mateuszu, który w swojej klinice Manual Clinic takie zabiegi przeprowadza. Pan Mateusz jest magistrem fizjoterapii oraz Członkiem Zarządu Polskiego Stowarzyszenia Techniki Bowena. Posiada pierwszy stopień mistrzowski w tej technice. Pacjentów przyjmuje w swojej klinice w Plewiskach, przy ulicy Kolejowej 35. Pojechałam sprawdzić co to takiego! ? Ale od początku ? Co to takiego ta Technika Bowena? Pozwolę sobie zacytować słowa specjalisty: „Technika Bowena jest australijską metoda leczenia, która ma działanie holistyczne, czyli inaczej mówiąc ma wpływ na cały organizm. Dzięki niej można wyeliminować oraz zapobiegać powstawaniu ponad stu różnych schorzeń i dolegliwości, od powszechnych bóli związanych z przeciążeniami do najbardziej skomplikowanych i zaawansowanych postaci jak stwardnienie rozsiane, astma, Parkinson czy też niepłodność. Leczenie składa się z serii kilku lub kilkunastu wizyt terapeutycznych odbytych na cotygodniowych sesjach, a niekiedy raz na dwa, trzy tygodnie (w zależności od potrzeb i możliwości Pacjenta). Nie sposób zrozumieć istoty …
z niemowlakiem

Dieta mamy karmiącej nie istnieje?!

Nie pokazujcie tego artykułu swoim mamom, babciom i teściowym, bo mnie zjedzą żywcem ? Obalam bowiem to, co kładziono im do głów latami i co większość z nich próbuje przekazać młodym mamom. Nie jedz kapusty, bo dziecko będzie miało wzdęcia. Nie jedz kalafiora, bo mleko będzie inaczej pachniało… itd. Znacie to? ? Zastanawiacie się czy to prawda i czy przez cały okres karmienia będziecie musiały jeść jałowe, gotowane papki? NIE BĘDZIECIE! ? Zacznijmy od podstaw! Trochę biologii ? Składniki kobiecego mleka są pobierane z krwi matki – pęcherzyki mleczne (laktocyty), z których zbudowane są gruczoły piersiowe pobierają te składniki, syntetyzują i wytwarzają mleko. Z czego składa się kobiece mleko? Jego podstawowym składnikiem – aż 87,5%, jest woda. Dalej biało, tłuszcze, cukry (głównie laktoza), składniki mineralne (cynk, miedź, fosfor, wapń, magnez, mangan, chrom, potas), przeciwciała i witaminy. Nie daj się zwariować! Kapusta działa wzdymająco? Nie u wszystkich – jedz i obserwuj swoje dziecko. Może działać głównie do trzeciego miesiąca, kiedy to układ pokarmowy nie jest jeszcze wystarczająco dojrzały. Pamiętaj także, że do pokarmu nie trafiają smaki zjadanych potraw. Nie obawiaj się – po wypiciu soku z  cytryny Twoje mleko nie będzie kwaśne! ? A jak z produktami zmieniającymi zapach mleka? Np. czosnek, …
z niemowlakiem

Ciemieniucha? Jest na to sposób!

Krótki update mojej recenzji ? Ciemieniucha pojawiła się niestety również u nas…. I to w dodatku również na brwiach ? Wiedziałam, że to nic strasznego, ale wygląda mało estetycznie. Przypomniałam sobie wtedy, że mam przecież krem na ciemieniuchę Oillan. Po wieczornym kąpaniu posmarowałam małej główkę i brwi, założyłam czapeczkę a rano wyczesałam szczoteczką – ciemieniucha zniknęła i więcej do nas nie wróciła! ? Krem nie podrażnił, nie uczulił – jestem bardzo zadowolona i polecam. Chociaż wolałabym go więcej nie używać ?
inspirujemy

Mądrości narodu… czyli jak sfrustrować młodych rodziców :)

No dobra – urodziłaś! Wracacie ze szpitala i w swojej nowej małej rodzinie uczycie się siebie… Sielanka trwa – do pierwszych gości lub pierwszego spaceru kiedy spotykasz sąsiadki, panie ze sklepu itd. I coś Cię trafia! U nas minęło 7 tygodni i trochę się nasłuchałam ? A co irytuje najbardziej? Mądrości! ohh jak ja to kocham ? „Na pewno jej zimno”, „Na pewno ma mokrą pieluchę”, „Dlaczego jej nie nakarmisz – zobacz jaka jest głodna”, „Poczekaj jak zacznie biegać – już tak nie posiedzisz sobie w spokoju”, „Ehh pewnie wcale w nocy nie śpicie?”… i wstęp do mądrości – sama nie wiem który kocham bardziej: „Bo za moich czasów…” albo „Ja nie mam dzieci i się nie znam, ale słyszałam że powinnaś…”. Pytania! O wszystko, łącznie z pojemnością Twoich piersi ;/ „Ale karmisz piersią? – oby jak najdłużej!”. Jak już jesteśmy przy pytaniach to o Ciebie już nikt nie pyta – wraz z dniem porodu skończyły się pytania „Jak się czujesz?”… Studium przypadku ? : – Całowanie – nienawidzę jak ktoś zbliża się z siarczystym buziakiem w stronę jej policzka… No ludzie! – Mówienie do niej językiem, którego nawet ja nie rozumiem – seplenienie, „ciaćkanie się” – jak ona ma potem …
Brak kategorii

Jak przygotować dziecko… i siebie do szczepienia

Pierwsze szczepienie za nami. Uff nie było łatwo! Ale trudność nie tkwiła w tym jak zniosło to dziecko, tylko jak stresowała się matka ? Zdecydowaliśmy się na szczepienia 5w1 + Engerix B + w odstępie czasu pneumokoki i rotawirusy. Z góry zaznaczam – nikogo do tej formy nie namawiam! Trzeba poczytać, popytać, porozmawiać z rodzicami, z innymi lekarzami i być pewnym swojej decyzji. My wybraliśmy taką formę, ale każdy ma prawo do wyboru innej. Zatem nie będę się wdawać w dyskusję na temat słuszności moich racji z nikim ? Koszt tej pierwszej szczepionki w mojej przychodni to 150zł (5w1) i 75zł (Engerix B). Ale do sedna! Szczepienie mieliśmy dość późno, bo o 14. Pogoda nie sprzyjała – było duszno, ciśnienie wysokie. Na dodatek trafiłam na panią doktor, która wcześniej zapoznała się szczegółowo z kartą małej i powitała mnie jakże miłymi słowami: „Dlaczego miała pani cesarkę? Ale chociaż piersią pani karmi?” – poczułam się jak „pół matki”, bo miałam cc ;/ Gdybym nie karmiła piersią to nie wiem jak bym się poczuła! Trudno – nie wszystkich da się lubić. Pani doktor zbadała dziecko, zapytała „Czy coś tam o pneumokokach pani wie? Bo taką pieczątkę muszę wstawić w książeczce, że pani wie” …
z niemowlakiem

Pies i dziecko – update po sześciu tygodniach :)

Pamiętacie mojego domowego sierściucha Fafi ? ? Pisałam tu kiedyś jak fajnie przyjął małą w domu, jaką wykazał się opiekuńczością itd. Jesteście ciekawi jak to wygląda teraz? Szczerze? Jeszcze lepiej ? Pies wie, że ktoś nowy mieszka w domu, ale za bardzo się nią nie przejmuje. Nadal reaguje na płacz i podnosi głowę w kierunku łóżeczka, ale kiedy np. Wiki ma kolkę i płacze głośniej i dłużej niż zwykle, to pies ma jej zwyczajnie dość i ucieka w kierunku swojego legowiska. Znajomi mówią, że bardzo się zmieniła przez te 6 tygodni – że wydoroślała, spoważniała. Elementy obowiązkowe – to obwąchanie dziecka, kiedy np. wracamy do domu z córką w nosidełku. Mam wrażenie, że Fafi upewnia się wtedy „czy przypadkiem znowu czegoś nie przynieśli do domu” :). Jedyne co mnie martwi, to czasem wyczuwam w niej smutek – o ile można tak to nazwać. Zawsze było tak, że goście najpierw witali się z nią, każdy ją głaskał, siedziała na kolanach, a teraz mam wrażenie, że goście nawet mnie i mojego męża nie zauważają w dzikim pędzie do łóżeczka, aby im przypadkiem niemowlę z niego nie uciekło ? Staramy się zatem dawać jej codziennie porcję miłości – mąż wychodzi z nią na …
w ciążyz niemowlakiem

Nie denerwuj matki karmiącej!

Często mówi się o negatywnym wpływie stresu na kobietę w ciąży. Na pewno nie raz słyszałyście: „Nie denerwuj się, bo to szkodzi dziecku!” Tak faktycznie jest, ale czy nie odnosicie wrażenia, że po porodzie trochę się zapomina o naszym spokoju psychicznym? A to bardzo źle! Tłumy gości, miliony rad, nowa sytuacja – to wszystko powoduje pewnego rodzaju napięcie. Czasami dochodzą do tego kłopoty z karmieniem, przejściowe lub bardziej poważne problemy ze zdrowiem dziecka i koło się zamyka. Nie możemy na to pozwolić! Czy wiesz, że kiedy Ty się denerwujesz to wytwarzają się tak zwane hormony stresu? Adrenalina, noradrenalina, kortyzol – to nazwy hormonów, które zwiększają częstotliwość rytmu serca, podnoszą poziom glukozy we krwi, podnoszą napięcie mięśni oraz zapotrzebowanie organizmu na tlen… Dorosły organizm sobie z tym poradzi, ale czy ktoś pomyślał o dziecku które karmisz? Nie? A szkoda, bo niestety są to hormony, które przenikają do pokarmu i wpływają na nastrój i zdrowie dziecka – maluszek może być przez to rozdrażniony, nerwowy, może niespokojnie jeść, spać. Dlatego pamiętaj – sama staraj się nie denerwować oraz nie pozwalaj na to innym. Na szczęście są też hormony, które „bronią” Cię przed stresem – np. prolaktyna, to ona jest odpowiedzialna za wytwarzanie pokarmu, …
podróżujemyz niemowlakiem

Pierwsza wyprawa małego szkraba :)

Niebawem czeka nas pierwszy dłuższy wyjazd z Wiki. Co to będzie za wyprawa! ? Jak spakować dwie dorosłe osoby, niemowlę w nosidełku, głęboki wózek…. i psa? ? Początkowo planowałam zabrać pół mieszkania, ale szybko sobie przypomniałam, że nasz samochód przyczepy nie uciągnie, z gumy też nie jest, a kierowca musi jeszcze coś widzieć… Co więc zabrać na 3 dni i 3 noce? Na szczęście w miejscu gdzie jedziemy jest łóżeczko i wanienka, więc tego zabierać nie musimy – a to spore ułatwienie! Przygotowałam sobie zatem walizkę rozmiaru bagażu podręcznego i tam zamierzam zmieścić rzeczy mojego maluszka – naiwna jestem? ? Moja lista: – paczka pieluch – paczka mokrych chusteczek – kilka jednorazowych mat do przewijania – piżamki – kilka pieluch tetrowych/ flanelowych – ulubiony kocyk – ręcznik z kapturkiem – po kilka sztuk: długich spodenek, krótkich spodenek, body z długim i z krótkim rękawkiem – 2 sukienki – bo przecież całą rodzinę będziemy odwiedzać ? – czapeczka, opaska – skarpetki – sweterek, gdyby się chłodniej zrobiło – pierwsza kosmetyczka młodej damy ? A niej: płyn do kąpieli, krem do pupy, waciki, patyczki do uszu, krem na ciemieniuchę, krem z filtrem, szczoteczka do włosów – apteczka: kropelki na kolki, witaminy, probiotyk, …
w ciąży

Pierwszy miesiąc gdy maluszek jest z nami!

Ehh pamiętam jak całkiem niedawno leżałam na porodówce nie wiedząc co mnie czeka, a tu już miesiąc mija odkąd moja królewna jest na świecie. Czas mina nieubłaganie i mam świadomość tego, że nawet nie zauważę kiedy zacznie biegać, skakać i zalewać wszystkich swoim słowotokiem ? Ale póki co niech będzie jeszcze taką słodką kruszynką, która uwielbia zasypiać w ramionach mamy! Tak! Od miesiąca jestem MAMĄ! Ależ to macierzyństwo jest piękne <3 Ale od początku… Jak nam minął ten miesiąc? Muszę przyznać, że bardzo spokojnie. Zrezygnowaliśmy z pomocy babć chcąc nauczyć się siebie we troje i chyba nam się udało. Pamiętam jak wróciliśmy z mężem i małą ze szpitala, położyliśmy ją w łóżeczku i zapytałam męża: „I co teraz?” ? Teraz nasze życie wygląda zupełnie inaczej ? Inne rzeczy są ważne, inne rzeczy się liczą. Inaczej wygląda też nasz dzień. Wypracowaliśmy sobie pewien system, który mała na szczęście zaakceptowała. Kąpiemy ją o godzinie 19 – nawet jak się pali i wali to jest rzecz święta! Goście są wypraszani, ze spaceru wracamy i oddajemy się naszemu rytuałowi. Kąpie tata, potem malucha przejmuje mama: wyciera, ubiera, karmi i kładzie spać. Potem pobudka w okolicach 2-3, kolejna w okolicach 6 i dzień zaczynamy około …
1 29 30 31 32