Z pustymi rękoma? Czyli, prezenty dla rodziny i przyjaciół.
W odwiedziny do rodziny i przyjaciół najczęściej jeżdżę z domowym ciastem i butelką Chianti. Ale święta to trochę inny czas – jak sobie pomyślę, o kolejnym cieście, to mój żołądek krzyczy: „Nie idź tą drogą kobieto!”. Chociaż…. jak ktoś przyjedzie do mnie z sernikiem, to nie pogardzę i przyjmę w każdej ilości 🙂
W grudniu spotykamy się z ludźmi częściej niż zwykle, bo jakiś taki klimat do spotkań jest wyjątkowy. Odwiedzamy się, odnawiamy znajomości, spędzamy ze sobą czas i często zawozimy coś w „świątecznym prezencie”. Nasze świąteczne spotkania w tym roku zaczęliśmy już 10 grudnia – mamy taką tradycję, że organizujemy Wigilię z przyjaciółmi. Co roku u kogoś innego, ale za każdym razem to spotkanie mnie porusza. Spotkaniom sprzyja też wyjazd na święta do mojego rodzinnego miasta, bo rodzinę mam sporą i staram się odwiedzić wszystkich chociaż na chwilkę.
I co zawieźć do cioci Halinki i wujka Andrzeja w drugie święto? Albo do Marka i Kasi tydzień przed świętami? Albo co podarować kuzynce, której nie widziałyśmy 3 lata, a nagle nas zaprosiła do siebie?
Pomysłów mam kilka:
- klasyk nad klasykami – czyli słoik domowych pierniczków! Pierniki, to też świąteczne słodkości, ale po pierwsze w takim szklanym słoju wyglądają pięknie i mogą być ozdobą. Wystarczy piękny słój, kokarda, kawałek świerku i bilecik – pakujemy w to pierniki i gotowe. Po sezonie, każda pani domu znajdzie zastosowanie dla takiego słoika. Po drugie – dobre, tradycyjne pierniki długo są świeże i nawet w styczniu możemy sobie przypomnieć świąteczny klimat. A po trzecie – pierniki z dziurką pięknie będą wyglądały na choince.
- zestaw do grzanego wina – butelka dobrego wina, a do tego laska wanilii + przyprawy w pięknym słoiczku. To wszystko zapakowane w jutowy worek ze świąteczną kokardą i mamy prezent idealny. Niby wino, ale jednak coś oryginalnego – wystarczy całość wlać/ wsypać/ wrzucić do garnka i rozgrzewający grudniowy napój gotowy. Miło będziemy wspominać takie spotkanie!
- domowa nalewka – mistrzem nalewek jest mój tata! Nie będę więc konkurować 🙂 Kupuję za to piękne butelki, przelewam, przewiązuję wstążką, dołączam bilecik i gotowe – mogę jechać na świąteczne spotkanie do przyjaciół.
- domowy likier piernikowy? Przepis znajdziecie tu
- domowe trufle/ praliny także w ozdobnym słoiku.
- kosze z pysznościami – nie lubię jednak takich gotowych, dostępnych w sklepach. Wolę kupić dobrą liściastą herbatę, przesypać ją do pięknej puszki, dołączyć do tego słoik miodu i buteleczkę syropu malinowego – czy to nie zrobi wrażenia?
- przedświąteczny zestaw dla pani domu – jeżeli spotykam się z jakąś koleżanką przed świętami, to przygotowuję coś, co wykorzysta w czasie świątecznego pieczenia…
- foremki do pierniczków o wyjątkowym/ oryginalnym kształcie
- domowa skórka pomarańczowa – wyparzoną skórkę pomarańczową kroję w drobną kostkę i chwilę gotuję, następnie dodaję cukier i gotuję do momentu, aż skórka zrobi się szklista. Przekładam do małych słoiczków i gotowe ? Skórkę robię najczęściej po tym, gdy wyciskamy sok z pomarańczy.
- domowy cukier waniliowy – nic prostszego! Do słoiczka wsypuję cukier i wkładam laskę wanilii. Gotowe ?
- domowy cukier cynamonowy – cukier mieszam z cynamonem, przesypuję do słoiczka i dodatkowo wkładam laskę cynamonu. Taki cynamonowy cukier super się sprawdza np. do posypywania lukrowanych pierniczków.
- domowy aromat migdałowy – kilka migdałów wkładam do małej buteleczki i zalewam spirytusem lub wódką. Pięknie pachnie w domowych ciastach.
- domowy aromat waniliowy – laskę wanilii zalewam alkoholem i tyle.
- świąteczne świece – pięknie pachną, pięknie wyglądają i tworzą niepowtarzalny klimat. Oczywiście w tym roku polecam Wam naturalną świecę sojową, o zapachu piernika – kupicie ją w moim sklepie! O TU: http://www.mumslife.pl/sklep/
- Ciekawą opcją są również kominki i woski zapachowe.
- okazjonalne bombki – np. z imionami domowników! Mamy takie na własnej choince i naprawdę bardzo je lubimy. Może ktoś zamieszkał w nowym domu, może ktoś spodziewa się dziecka? Może ktoś w minionym roku wziął ślub? Takie wydarzenia zapisane na bombce na pewno będą bardzo miłym akcentem.
- gry planszowe – to jest hit! No bo co się robi w święta? Zjemy, porozmawiamy, znowu zjemy… A taka gra to fajna odskocznia dla całej rodziny ? Bawią się starsi i młodsi i jest przy tym mnóstwo śmiechu i dobrych wspomnień. Z ulubionych?
- świąteczne skarpety – trochę śmieszne, trochę uniwersalne, ale myślę że ciekawe ? Kto nie marzy o tym, by po Wigilii przebrać się w wygodny dres i skarpety? No kto?
- zestawy #mamczasdlasiebie! To rewelacyjny prezent dla każdego – zapakowany, elegancki i bardzo świąteczny. Zestaw możesz dowolnie komponować, albo wybrać jeden z trzech gotowych – dostępny jest mały, średni i duży. Który wybierzesz?
No to jak? Co w tym roku zabierzecie w świąteczne odwiedziny?
Brak komentarzy