No właśnie – jaki wózek wybrać dla dziecka?
Wybór wózka to bardzo ważny moment w życiu przyszłych rodziców – jak się okazuje nie tylko mam, ale i przyszłych tatusiów.
Na co zwrócić uwagę kupując wózek?
Najpierw trzeba sobie odpowiedzieć na kilka pytań:
- czy mieszkamy w bloku czy w domu
- czy mamy pod domem równe chodniki, czy mieszkamy w miejscu gdzie chodników nie ma wcale
- czy będziemy musieli ten wózek wnosić/ znosić
- czy będziemy chcieli wkładać go do samochodu
- czy będziemy tym wózkiem chodzić np. na zakupy i potrzebujemy kosza pod gondolą
No to jaki wózek wybrać?
- lekki – tak, byśmy bez problemu mogli wózek znieść ze schodów, czy włożyć do samochodu
- ale za to z solidną ramą, która wytrzyma ciężar dziecka i zakupów – lekkość i solidną ramę da się połączyć 🙂
- z dużą gondolą – szczególnie jeżeli USG wskazuje, że Twoje dziecko może być duże 🙂 Weź też pod uwagę zimowy kombinezon, w który ubierzesz dziecko, a który doda kilku centymetrów. Jeżeli rodzimy latem, to półroczne dziecko i kombinezon mogą się już w małą gondolę nie zmieścić.
- z regulowanym oparciem w gondoli – mały, ciekawy świata człowiek z czasem będzie chciał oglądać go z pozycji siedzącej. Dziecko powinno leżeć na płasko jak najdłużej, ale czasami się nie da i tyle. Wtedy zamiast poduszki pod głowę, lepiej odrobinę podnieść całe plecki regulowanym oparciem.
- z kołami pompowanymi czy piankowymi? Obrotowymi czy też nie? Tu już każdy musi podjąć decyzję sam. Ja przy naszych krzywych chodnikach zdecydowałam się na pompowane i przednie obrotowe – większa amortyzacja i komfort dziecka. Ale w efekcie i tak te koła blokowałam.
- głęboki czy wielofunkcyjny? – podobnie jak powyżej, kto co lubi i na co go stać, ale z perspektywy sześciu lat, które dzielą mnie od pierwszego noworodka w naszym domu, to kupiłabym osobno wózek głęboki, a potem porządną spacerówkę, bo ona nam jednak posłuży przez kilka lat
- z opcją zdjęcia materiału z wózka do prania
- z koszykiem pod wózkiem – przydaje się na zakupy
- niekoniecznie z torbą dla mamy – są teraz dostępne piękne torby, dużo bardziej funkcjonalne i praktyczne niż te w komplecie z wózkiem
- z opcją wpięcia nosidełka samochodowego w stelaż wózka – należy zwrócić na to uwagę, bo to bardzo przydatna funkcja. Jeżeli nie mamy wózka i nosidełka tej samej firmy, możemy dokupić dedykowane przejściówki/ adaptery. Ale pamiętajmy jednym – nie jest to opcja na spacer. Dziecko nie powinno przebywać w pozycji wymuszonej przez fotelik dłużej niż 2 godziny, natomiast bardzo się przydaje na szybkie zakupy, wyjście do lekarza itp.
- łatwy w składaniu i rozkładaniu
- mieszczący się do naszego samochodu – i tu serio mówię 🙂 Warto pojechać do sklepu i poprosić o przymiarkę do samochodu. Pamiętaj, że jeżdżąc z dzieckiem wozimy jeszcze torby i inne gadżety, a to wszystko musi się zmieścić do samochodu.
- wszelkie gadżety typu moskitiera, parasolka, folia przeciwdeszczowa, pokrowce na koła będą tylko plusem
- z miękkim zawieszeniem/ amortyzacją
- z wentylowaną budką, aby dziecku nie stworzyć sauny w gondoli!
- w łatwej do czyszczenia tkaninie
Nasze wymagania przy pierwszej i drugiej córce spełnił model Bebetto Holland LJ195 w wersji 2w1 – pisałam o nim TU
Natomiast gdybym tę decyzję miała podjąć jeszcze raz, to dokupiłabym osobną spacerówkę, która jeździłaby z nami w samochodzie – lekką, poręczną i łatwą w montażu. Tak też zresztą zrobiliśmy przy drugiej córce 🙂
A Ty? Jaki wózek wybrałaś dla swojego dziecka?