Czyli recenzja wózka Bebetto Holland
Tym wózkiem jeździły nasze dwie córki – został więc porządnie przetestowany, ale miejsce świadomość, że zaczęliśmy nim jeździć w 2015 roku więc od tego czasu coś jednak mogło się zmienić.
Wtedy, w tym 2015 roku wybraliśmy model 2w1, na białej ramie z tapicerką LJ195.
Zalety wózka Bebetto Holland
- mocna solidna konstrukcja
- dobra amortyzacja
- solidne pompowane koła – co dla nas było szczególnie ważne, bo mieszkaliśmy wtedy na osiedlu gdzie nie było jeszcze dróg
- łatwy w czyszczeniu – plastikowa gondola, zdejmowana tapicerka
- duża budka
- duża gondola – a to jest ważne, szczególnie w przypadku dzieci rodzonych latem, bo zimą w kombinezonie mogą się już nie zmieścić 🙂
- możliwość rozłożenia spacerówki do pozycji leżącej – Wiki jeździła w gondoli aż 8 miesięcy, więc kiedy przeniosłam ją do spacerówki to pozycja jeszcze „nie-siedząca” była dla mnie ważna
- zwrotny
- stabilny
- rozsądny stosunek ceny do jakości – w 2015 roku ten wózek kosztował chyba 1400 zł
- w zestawie moskitiera, folia przeciwdeszczowa, uchwyt na butelkę, pokrowce na koła
- regulowana wysokość rączki dzięki czemu wygodnie się prowadzi osobom o różnym wzroście
- można dokupić do niego adaptery i wpiąć nosidełko samochodowe
- spacerówkę można wpinać przodem i tyłem do rodzica
- obawiałam się białej ramy, ale pozytywnie mnie zaskoczyła – nie rysowała się, farba nie odpryskiwała
- pokrowiec na gondolę i na nóżki chroniący przed zimnem i wiatrem
- budka ma w sobie filtr UV
- wszystkie ważne elementy wózka zaznaczone są kolorem czerwonym, co znacznie ułatwia montaż/ demontaż
- po dwójce dzieci został sprzedany w prawie idealnym stanie 😉
Wady wózka Bebetto Holland
- łatwo uszkodzić budkę – zdarzyło się nam to kilka razy na początku, kiedy gości chcieli obejrzeć wózek i „pobawić” się w zamykanie i otwieranie budki. Są tam dwa specjalne przyciski, których w tym celu należy użyć, ale wszyscy wiemy jak to jest z instrukcjami obsługi.
- zajmuje dużo miejsca w samochodzie – wcześniej jeździliśmy Skodą Fabią III i wózek wchodził do bagażnika pod warunkiem, że zdemontowaliśmy 2 kółka i półkę bagażnika. Dlatego polecam pojechać samochodem do sklepu i przymierzyć wózek.
- jest ciężki – dla nas to było bez różnicy, bo i tak nie musieliśmy go znosić po schodach bo mieliśmy windę, ale ktoś kto nie ma takiej możliwości będzie czuł każdy kilogram tego wózka. Tak samo przy pakowaniu wózka do bagażnika.
- chcąc złożyć stelaż musimy opróżnić torbę pod wózkiem, albo pozostawić tam tylko rzeczy „miękkie” typu kocyk – jest to spore utrudnienie. Wiem, że kolejne modele Bebetto mają już nieco inną konstrukcję i torba pod wózkiem może być pełna w chwili składania stelaża, ale warto to sprawdzić na konkretnym modelu.
- mała torba – na początku starczała: pieluchy, chusteczki, smoczek… potem kiedy doszły zabawki już nie. W efekcie wymieniłam ją na dużą, ładną torbę od LaMillou.
- spacerówka już nie jest taka ładna jak gondola – to może nie wada, ale przez 8 miesięcy przyzwyczaiłam się do bieli gondoli, a potem spacerówka w porównaniu do wcześniejszej wersji była szara i ponura 😉
- spacerówka jest dość toporna – mimo, że bardzo pakowna i stabilna, to jednak duża.
Pamiętam, że ogólnie byliśmy z tego wózka bardzo zadowoleni, ale gdybym miała decyzję o zakupie wózka podejmować jeszcze raz, to na pewno kupiłabym lżejszą spacerówkę do samochodu.
Zresztą o wózkach sporo napisałam też TU 🙂
16 komentarzy
Natalia
12 kwietnia 2016 at 10:57
Ja również mam ten model wózka! Gondola idealna-uzywalismy prawie 7 miesięcy-duża to chyba największy plus.
Spacerówkę teraz uzytkujemy, jak dla mnie jest również OK! Ma trzy poziomy regulacji siedziska, jedynie pałąk troche mnie denerwuje, córka nie może go chwycić a bardzo by chciała:P duża zaleta jest też budka od spacerówki! Bardzo duża, w słoneczne dni idealna! Tak jak Ty mam ten sam kolor i faktycznie teraz tak szaaaro akurat na wiosne i lato! Więc postanowiłam to zmienić kupująć kolorową parasolkę przeciwsłoneczną do wózka:)
ryba86
8 czerwca 2017 at 15:03
Czy materiał JL195 jest jak typowy len? bo len kojarzy się z trudnym w utrzymaniu czystości i długo schnący . Bardzo prosiłabym o odpowiedź, bo zamierzam kupić ten wózek, ale ciągle mam problem z wyborem koloru, chciałabym z materiału łatwego do wyczyszczenia , a na stronie sklepu wszystkie wyglądają tak samo, a niestety muszę zamawiać przez internet i nie mam możliwości zobaczenia w sklepie.
Ewa
27 kwietnia 2018 at 19:43
Dzień dobry
Jak dla mnie wózek bebetto super pod względem gondoli. Naprawdę fajna, wygodna i duża gondola. Jednak spacerowka to maskarka jakaś. Niewygodna, źle wyprofilowane pasy. Dziecko zjeżdżało i cały czas miało krzywe plecy i kark. Kolejny minus to kosz na zakupy, ocierał cały czas o przednie koła, nawet jak miał lekkie rzeczy w środku.
Seba
12 czerwca 2018 at 09:30
Hej w jaki sposob naprawiliscie budke mam ten sam problem
Mum’s Life
18 czerwca 2018 at 16:31
Szczerze mówiąc już nie pamiętam – jakoś metodą prób i błędów „wskoczyła” na nowo.
Jakub
22 czerwca 2018 at 17:11
Gondola wiosna/lato to prawda super, ale zimą przy mrozach już niezbyt. Materiał z budki nie dolega do gondoli i są dziury, w mrozy chyba nie muszę pisać co się będzie działo. Przednie koła to tragedia, stają i rusz je siłą a dziecko podskakuje.
Monika
16 sierpnia 2018 at 16:02
Nie wiem jak obecny holland ale moj kupiony rok temu przejezdzil cala zime gondola i problemow nie bylo ?
Daria
2 sierpnia 2018 at 22:30
Mam szary wozek i kolor super, jeszcze korzystam z gondoli więc nie wiem jak spacerowka ale ją oglądałam ostatnio i jeszcze nie chce jej zakładać.
Buda faktycznie w gondoli nie dolega ale korzystałam z gondoli zima oraz wczesna wiosna i nie było żadnych przewiewow. Torba u góry za mała ale przynajmniej nie przeszkadza, ta na dole nie ociera o koła, ale jest niezbyt pojemna i brudzi się. Generalnie póki co wozek bardzo mi odpowiada, zwłaszcza buda dodatkowo rozkładana. Podnoszenie oparcia za pomocą korbki mało wygodne.
Mama Bartka
30 sierpnia 2018 at 10:08
Również mam wózek holland tylko model w46. Ogólnie jestem zadowolona ale denerwuje mnie ze nie da się dać oparcia od spacerówki w pozycji pionowej. U was też tak jest? Dziecko chce się złapać uchwytu a nie dosiega bo źle siedzi i zjeżdża po oparciu i szelki do tego też kiepskie. Zęby wyprać wózek trzeba go rozebrać na części pierwsze masakra.
Mum’s Life
30 sierpnia 2018 at 15:36
Tak, też nie lubiłam pozycji spacerówki ?
Aleksandra
25 czerwca 2019 at 15:06
A jak Pani prała elementy wózka? Ręcznie szmatką czy w pralce na pranie ręczne? Kupiłam używany i nie jest pierwszej świeżości i nie wiem jak go wyprać.
Mum’s Life
27 czerwca 2019 at 08:25
Budkę prałam ręcznie gąbką, a pokrycie gondoli miało taki zamek na całości, więc zdejmowałam i do pralki ?
Artur
4 maja 2019 at 00:39
10 miesięcy temu zakupiliśmy model Murano u jednego dealera współpracującego z Państwem . Przy zakupie kierowaliśmy się dwoma czynnikami pierwszym z nich to jednak cena czyli wózek w cenie do 2 tyś zł. Drugi natomiast to polecenie Waszej marki lub nawet modelu przez naszych znajomych którzy są posiadaczem modelu Murano od ponad 3 lat i w którym to wózku wychowali dwoje dzieci ( w zasadzie w dalszym ciągu eksploatują wózek bez większego problemu )
My natomiast w pierwszych tygodniach dostrzegliśmy pewne problemy które z początku uznaliśmy za mniej istotne z powodu narodzin naszej córeczki lecz w trakcie eksploatacji nasiliły się na tyle że wózek musieliśmy oddać na gwarancję.
W pierwszej kolejności od otrzymania wózka dostrzegliśmy źle zszytą gondolkę , kawałek tkaniny nie został doszyty ale nie mieliśmy co do tego obaw stwierdziliśmy że takie rzeczy się zdarzają .
Następnie szwy zaczęły puszczać w torbie dołączonej do wózka. Z początku w prawej strony a finalnie i też z lewej ( pęknięcia szwów na pasku , wyglądało tak jakby pasek miał się oderwać od torby ) Lecz w dalszym ciągu nie wpływało to na dyskomfort użytkowania po prostu było to nie estetyczne .
Kolejnym problemem jaki dostrzegliśmy to łożyskowanie przednich kółek. Jako że dbamy o wózek i często wycieramy go po dłuższych spacerach w zimie ( zgodnie z instrukcją obsługi ) Podczas obsługi wózka sprawdzania ciśnienia opon przednie koła stawiały większy opór dodatkowo ” trzeszczały ” Objaw typowo uszkodzonych łożysk w kółkach. Mówię ok. dam im jeszcze chwilę czasu może się rozjeżdża niestety tak sie nie stało.
Na nasze nieszczęście podczas dalszej eksploatacji zauważyliśmy rdzę na ramie łączącej koła i to w znacznym stopniu zardzewiała. Powiem szczerze że w tym momencie dało nam to już trochę do myślenia. Tak naprawdę mieliśmy już dużo zastrzeżeń co do jakości wykonania wózka. Co ciekawe na bieżąco konsultowałem się ze znajomymi co posiadają identyczny model i nie mieli żadnego problemu naszego pokroju . Ale to jeszcze nic .
Ostatecznie wózek ze wszystkimi wyżej wypisanymi wadami oddaliśmy na gwarancję z powodu pęknięcia RAMY WÓZKA . Pęknięcie jest na tyle poważne że wózek był nie stabilny bujał się na boki jak statek na morzu . Proszę sobie pomyśleć że w gondoli leżało dziecko 4 miesięczne.
Wózek oddany niezwłocznie po zauważeniu problemu . Oddany do sklepu w którym został zakupiony. Byliśmy tydzień czasu bez wózka w momencie gdy nasze dziecko zasypiało tylko w wózeczku.
Po naprawie gdzie nie mogę powiedzieć wszystko zostało zrobione profesjonalnie używaliśmy wózek przez kolejne 2 miesiące bez większego problemu po czym okazało się że poprzeczka z dołu ( również element konstrukcyjny ) pękł i zwisa sobie swobodnie. Irytacja z naszej strony sięgała już zenitu . Podczas składania reklamacji uwzględniliśmy że żądamy oddania pieniążków lub/i wymiany na inny model . Z tego też powodu wózka nie widzieliśmy przez 2 tygodnie . Po czym naprawiony stelaż oddano nam z informacją że nie ma zgody producenta na zamianę / zwrot .
Ok wózek na tamtą chwilę miał ok 7 miesięcy z czego prawie miesiąc był w naprawie.
Na tą chwilę w środę podczas rutynowej obsługi wózka czyszczenia / smarowania / dopompowywania kół ( bo to trzeba robić co miesiąc albo i częściej ) wyrwał się nam wentyl z przedniego koła powietrze uszło całkowicie . Dodatkowo przy tylnych kołach zauważyłem paski… po dokładniejszym sprawdzeniu okazało się że opony się przetarły i wychodzi tak zwana ” osnowa / plecionka ” opony. Przecież to jest nienormalne. Wózek używamy 9 miesięcy bo i tyle ma nasza córeczka . Miesiąc czasu wózek był w naprawie w Bebetto a z wyglądu i jego stanu faktycznego wychodzi na to jakby był po 3 dzieci. Ten wózek albo może i model nadaje się tylko do STANIA ! Nie polecam nikomu kto chce jeździć wózkiem 2 razy dziennie na spacer !!! Bo się po prostu ROZSYPUJE W OCZACH.
W poniedziałek wózek oddajemy z powodu wentyli , kół tylnych oraz oczywiście rdzy wychodzącej na kolejnych elementach ramy oraz śrubach.
Żona po naprawie chce go ostatecznie sprzedać i nie trzymać takiego bubla w domu. Bo mija się to z celem a zarazem podnosi poziom irytacji do naszego maksimum
Ps. Nie jestem z konkurencji jestem użytkownikiem wózka Bebetto Murano na wszystkie słowa opisane wyżej posiadamy dokumentację wystawioną przez sklep oraz protokoły firmy Bebetto.
A już tak ostatecznie wspominałem o Murano od znajomych którzy tylko raz mieli problem z kółkiem . Wspomniałem dlatego ponieważ wydaje nam się że na przestrzeni paru lat jakość tej marki po prostu się obniżyła. I nie miałbym tego za złe bo wszystkie firmy pewnie tak robią ale w tym przypadku po prostu opadają nam ręce. Żeby w 10 miesięcy wózek oddawać 3 razy na gwarancję to jest to moim zdaniem gruba przesada. Jeśli tym razem nie uda nam się odzyskać pieniędzy to najprawdopodobniej pójdziemy z tym fantem do sądu…
pozdrawiam serdecznie A.M.
Mum’s Life
6 maja 2019 at 09:39
Bardzo pechowo trafiliście ? Naszym Bebetto jeździ już czwarte dziecko i wózek ma się świetnie… ale to model z 2015 roku, więc jakości tegorocznych modeli nie znam.
P. S. Ale ja nie współpracuję z żadnym dealerem ? To nie był sponsorowany tekst, tylko składka dziadków na wózek ?
natalia
26 września 2019 at 16:17
Mam pytanie odnośnie prania Bebetto Murano. Czy odpinane części (gondola, materacyk itp) można wyprać w pralce?
Mum’s Life
26 września 2019 at 21:10
W temacie Murano totalnie nie mam pojęcia – miałam model Holland, ale dało się wszystko wyprać w pralce ?