Ostatnie posty

z niemowlakiem

Intymność mojego dziecka – czyli Internet nie zapomina!

Ostatnio w mediach społecznościowych wyświetlił mi się filmik, na którym dumna mama klaszcze z radości, a tata nagrywa moment, w którym dziecko samo się rozbiera i siada na nocniku… Innym razem dumna babcia wrzuca na swój profil na portalu społecznościowym zdjęcie wnusi na przewijaku. Kolejnym razem rodzice z dziećmi w ogrodowym basenie. We wszystkich tych przypadkach jest wspólny mianownik – nagie dzieci. Czy jest gdzieś granica? Czy tylko ja mam z tym problem? Będąc blogerem często myślę o tym, w jaki sposób pokazuje światu moje dzieci. Chcę mieć wpływ na ich wizerunek, ale jednocześnie chcę by były bezpieczne. Zanim zaczęłam publikować zdjęcia dziewczynek na blogu i w kanałach social media ustaliliśmy sobie z mężem kilka zasad. Również kilka zasad ustaliliśmy sobie chwilę po narodzinach Wiki, kiedy to wielu odwiedzających robiło sobie z nią zdjęcia… Chcecie je poznać? Zapraszam: nie przewijam dzieci przy całej rodzinie – z dwóch względów: po pierwsze goła pupa mojego dziecka, to nie jest coś, co powinni widzieć wszyscy. Po drugie – zawartość pełnej pieluchy w trakcie rodzinnego obiadu, to chyba średnio apetyczna sprawa prawda? Zabieram dziecko, pieluchę, podkład, chusteczki, woreczek na śmieci i wychodzę do innego pokoju. Dla mnie proste. nie robię i NIE POZWALAM ROBIĆ …
#mamczasdlasiebie

Sklep Mum’s Life – czyli o tym, jak nauczyć się mówić #mamczasdlasiebie

Dokładnie 1 września 2018 roku popełniłam wstęp do spełnienia swojego wielkiego marzenia – otworzyłam sklep Mum’s Life Shop. Zawsze marzyłam o własnej marce, o czymś co będę mogła podpisać swoją nazwą, swoim nazwiskiem, z czego będę dumna.  Powstała namiastka własnej marki – MÓJ sklep. A w nim? Produkty wybierane wiele miesięcy, produkowane dla mnie, testowane przez bliskie mi osoby, noszące na sobie logo mojego bloga. Skromność? W tym przypadku jej w sobie nie mam – jestem bardzo dumna z tego sklepu! Powstał w mojej głowie, potem w moim excellu, a potem machina ruszyła – projekty, produkcja, moje najlepsze na świecie zaplecze IT, prawnicy, księgowy… Przez wszystko musiałam przejść, wszystkiego musiałam dopilnować. Moje marzenie spełniło się dzięki ogromnej pomocy mojego męża – a to cieszy podwójnie!   No to gdzie ten sklep? A TU właśnie ?     Dla kogo jest #mumslifeshop? Dla Ciebie, Ciebie i Ciebie Kochana! Dla każdej z nas – bo każda potrzebuje chwili oddechu, spokoju, ciszy i pretekstu, by powiedzieć #mamczasdlasiebie W #mumslifeshop kupisz prezenty dla siebie – bo przecież zasługujesz na prezent, prawda? Znajdziesz też coś dla mamy, siostry, przyjaciółki, sąsiadki czy każdej innej kobiety, która jest dla Ciebie ważna. Dla każdej kobiety, która się rozpędziła, …
dbamy o siebie

Nie dałam się szufladkować i jestem szczęśliwa!

Zawsze byłam pyskata, ciekawska, myśląca inaczej niż inni. Miałam swoje zdanie, swój plan, ostatnie słowo. Jakiś czas temu byliśmy w Olandii – robiliśmy tam zdjęcia w koszulkach do kampanii #MOCneSŁOWA. Na potrzeby tej właśnie kampanii powstał tekst – o tym, by pozwolić sobie na wybór. Postanowiłam się nim podzielić również z Wami ?     ***** Ciężkie życie mieli moi rodzice, nauczyciele, potem pracodawcy, mąż, teściowie – nie lubię jak mi się narzuca inne zdanie niż moje, jak mi się daje rady których nie chcę, jak mi się wciska kit bez argumentów… Nie lubię jak się mnie przekonuje do czegoś, w co nie wierzę. Nie umiem pozostać bez komentarza, nie umiem przemilczeć… Mama zawsze mi mówiła “więcej pokory dziecko”, a ja zawsze miałam gotową odpowiedź – ostatnie słowo. Zdarzało się, że było to o słowo za dużo, ponosiłam tego konsekwencje… Moje życie miało wyglądać zupełnie inaczej. Od dziecka chciałam być lekarzem – startowałam w konkursach, pisałam referaty, książkę od biologii znałam na pamięć, rozszerzoną maturę z biologii zdałam świetnie… Potem złożyłam dokumenty na wydział lekarski, ale nie wierząc do końca w siebie, a chcąc pozostać w temacie zdrowia aplikowałam też na pielęgniarstwo i położnictwo. Na “medycynę” się nie dostałam, na pozostałe …
z niemowlakiem

Najlepsza opieka dla dziecka to niania, żłobek, babcia czy mama?

Najlepsza opieka dla dziecka? Każdy rodzic chce taką zapewnić! Najmłodsza panna w naszej rodzinie skończyła rok! ? Myślę, że na tym etapie życia dziecka prawie każdy rodzic staje przed trudnym wyborem i zadaje sobie pytanie „co dalej?”… U nas padło na żłobek, ale zanim podjęliśmy tę decyzję sporo czasu minęło. Sytuację mieliśmy o tyle ułatwioną, że temat żłobka od dwóch lat przerabiamy z Wiki.   Zebrałam dla Was plusy i minusy które krążyły w mojej głowie przy okazji wyboru opieki dla naszych córek.   Niania + indywidualna opieka. Jedna niania + jedno dziecko = pełna koncentracja tylko na moim dziecku. + choroby – jest szansa, że dziecko nie będzie chorowało tak często, jak w żłobku + ułatwienie logistyczne – jeżeli niania będzie się opiekować dzieckiem w naszym domu, to jest to bardzo duży plus. Nie musimy rano budzić malucha, zawozić do żłobka, spieszyć się ze wszystkim – to niania przychodzi do nas. + możliwość kontroli – opiekunka jest z dzieckiem na Twoim terytorium, więc zanim się poznacie i w pełni sobie zaufacie możesz wcześniej wrócić z pracy, poprosić kogoś bliskiego, aby poobserwował jak niania zajmuje się dzieckiem na placu zabaw, jak do niego mówi, w jaki sposób się odnosi. Wiem, że …
1 29 30 31 45