Jesienna pielęgnacja różni się nieco od tej letniej i wiosennej – słońce nie jest już tak mocne i mniej się
Jesień to idealny czas na pielęgnację twarzy. Jesteśmy wypoczęci i pełni energii po letnich podróżach. Godziny spędzone na świeżym powietrzu zostawiły na naszej skórze dużo pamiątek. Jedną z nich jest opalenizna, która nas bardzo cieszy… ale czy cieszą nas przebarwienia, wypryski, zaskórniki, krostki, popękane naczynka ? Raczej nie… Ale dziewczyny z Regeneracji mają na to sposoby! ? Podzieliły się też ze mną tajemną wiedzą! Po pierwsze! Pamiętajmy nie tylko o pielęgnacji twarzy, ale również o pielęgnacji ciała. Świeża opalenizna wygląda przepięknie przez kilka dni, potem naskórek zaczyna się złuszczać, dlatego wskazane jest starcie martwych komórek – pod warunkiem, że skóra nie jest zaczerwieniona lub podrażniona. Peeling zawsze świetnie przygotuje skórę na przyjęcie zawartych w preparatach składników nawilżających i odżywczych. Dlatego, jeżeli nie wykonaliśmy peelingu po opalaniu na skórze mogły pojawiły się zaskórniki i przebarwienia, wynikające z łuszczenia się warstwy rogowej skóry. Następnie nawilżenie – pamiętacie o olejowaniu ciała? Oleje to świetna sprawa, a ich moc naprawdę zbawiennie wpływa na wysuszoną skórę. Olejować możemy też przesuszone wiatrem dłonie i zniszczone słońcem włosy – szybko zobaczycie efekty! ? A jak nie oleje? Bo wiem, że nie każdy lubi tę formułę. To dobrej jakości masła do ciała! Bez zbędnej skromności polecę …