Krótki update mojej recenzji:

Ciemieniucha pojawiła się niestety również u nas…. I to w dodatku również na brwiach ? Wiedziałam, że to nic strasznego, ale wygląda mało estetycznie. Przypomniałam sobie wtedy, że mam przecież krem na ciemieniuchę Oillan. Po wieczornym kąpaniu posmarowałam małej główkę i brwi, założyłam czapeczkę a rano wyczesałam szczoteczką – ciemieniucha zniknęła i więcej do nas nie wróciła! ? Krem nie podrażnił, nie uczulił – jestem bardzo zadowolona i polecam. Chociaż wolałabym go więcej nie używać ?